niedziela, 6 września 2015

W pizzerii Freddy Fazbear's Pizza Rozdział I: Nowa strażniczka cz III/III

-No i jak ci minął dzień?-czy ona też musi pytać?
-Było super! Poznałam innych strażników, którzy też tam pracują. Mike, Fritz, Jeremy i Phone Guy. Jeremy i Phone mają wartę nocną, razem ze mną. Mike, Fritz i Vincent, którego jeszcze nie zdążyłam poznać, mają wartę dzienną, żeby uchronić dzieci przed ewentualnym atakiem animatroników, jeżeli maluchy podejdą zbyt blisko i żeby dzieci nie porozłaziły się po pizzerii, bo mogą natrafić na stare, zepsute animatrony, które są nieprzewidywalne i mogą zrobić im krzywdę. A jak u ciebie? Nowa praca, nowi ludzie, no nie?
-Tak, tak. Jestem lekarką-stażystką. Trafiłam na ten sam oddział, co w starym szpitalu. Nowi koledzy są nawet mili. A i mam takie pytanie. Phone Guy, czy jak mu tam, to ten, który cię odprowadził?
-Tak, a czemu pytasz?
-A nic, tak sobie. Widzę, że jesteś zmęczona. Na którą masz do pracy?
-Na 19:00. Jeszcze niecałe 9 godzin, muszę odpocząć, żeby w nocy nie zasnąć i nie zostać zabita przez Foxy'ego.
-Dobra, obudzę cię, a ty się wyśpij.
-Dzięki mamo.
Mama wyszła z pokoju, a ja odłożyłam rysunki na bok. Ułożyłam się wygodnie pod kołdrą, jako że było chłodno, i zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz